aaa4
Członek
Dołączył: 24 Sty 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:25, 21 Mar 2017 Temat postu: off |
|
|
Poczulem gleboki niepokoj.
-Maury nigdy by na to nie wpadl - ciagnela. - Bundy, owszem, jest geniuszem... miewa chwile natchnienia. Ale to uczony idiota. Reszte jego mozgu calkowicie przezarla hebefrenia. Ja zaprojektowalam Stantona, a on go zbudowal. I odnieslismy sukces, sam widziales. Nie chce, ani nawet nie potrzebuje, zadnego uznania. Zrobilam to dla przyjemnosci. Byla to praca tworcza, podobnie jak to, co teraz robie. - Znow zabrala sie do przycinania kafelkow.
-Co robil Maury? Zawiazal mu sznurowadla?
-Maury zajal sie strona organizacyjna. Baczyl, abysmy mieli wszystko, czego nam trzeba.
Mialem przerazajace wrazenie, ze ten rzeczowy opis jest zgodny z prawda. Moglem to oczywiscie sprawdzic, pytajac Maury'ego. Nie sadzilem jednak, aby ta dziewczyna w ogole potrafila klamac. Byla prawie calkowitym przeciwienstwem swego ojca. Prawdopodobnie wdala sie w matke, ktorej nigdy nie mialem okazji poznac. Rozwiedli sie na dlugo przedtem, nim poznalem Maury'ego i zawiazalismy spolke. Jeszcze jedna rozbita rodzina.
-Zadowolona jestes z wizyt u swojego psychoanalityka?
Post został pochwalony 0 razy
|
|